Autor Wiadomość
catbread
PostWysłany: Sob 0:14, 12 Lut 2011    Temat postu:

Heheh, pamiętam jak dostałam pierwszy raz kornika na jazdę... chyba wyczuł że się go boję. nie miałam wtedy dużego doświadczenia, ale dosiadłam go mimo wszystko.
I jest fajnie.. zaczyna się jazda.. później przechodzimy do galopu.. a ja nie potrafię! nie mogłam go do tego zmusić. zaczęłam trochę panikować i w tym momencie kornik pochyla łeb do przodu, pociąga mnie razem z tranzlą.. i wybija zadem! ponoć pięknie poleciałam na twarz.
najśmieszniejsze jest to, że zrobił tak potem jeszcze pięć razy. nawet jak sie odginałam do tyłu, on stawał dęba żeby mnie zrzucić.
Ania G. dała mu potem lekcje z batem i potem już mnie słuchał, ba, nawet mnie polubił a ja uwielbiałam go dosiadać! Wesoly
przygoda, jakiej się nie zapomni - odpoczywaj tam Korniczku, tam Cie żaden bat nie czeka!
Forkate
PostWysłany: Czw 20:48, 20 Maj 2010    Temat postu:

Może i bez choroby, ale na pewno nie bez przyczyny... Rozumiem, że nie podzielisz się z nami informacją, z jakiego powodu odszedł Kornik?
Kornik
PostWysłany: Sob 8:01, 15 Maj 2010    Temat postu:

No cóż niektóre umierają mając 16 lat i to bez żabnej choroby.
A Kornik miał małe problemy, ale przy tym był bardzo kochany. Zostanie w moim sercu na zawsze.
Forkate
PostWysłany: Czw 8:25, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Również zastanawia mnie, co mogło się stać, bowiem 21 lat to chyba nie jest normalny czas umierania dla koni. Był na coś chory?

EDIT: Przepraszam, nie 21 a 19... Confused
daga.5553
PostWysłany: Sob 18:46, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Biedny Nochal, sam już został, bez swoich kompanów Smutny
gunia
PostWysłany: Sob 20:25, 27 Lut 2010    Temat postu:

Ostatnio razem z dziewczynami i P.Ewą go wspominałyśmy...Bardzo mi przykro.
misiola
PostWysłany: Sob 20:21, 27 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo przykre. Co chwilę wspominaliśmy Kornika z ciekawości jak się miewa więc szkoda, że wcześniej nie było wiadomo, że nie ma go z nami już 2 lata...
Cytrynka
PostWysłany: Sob 15:33, 27 Lut 2010    Temat postu:

Dziękuje Iburg za przypomnienie historii czterech gagtków
Iburg
PostWysłany: Sob 14:34, 27 Lut 2010    Temat postu:

Kornik był jednym z czterech koników polskich jakie były w Stodołach . Najpierw przyjechał Konrnik z Nefrytem a potem Nostrzyk z Podestem.
KORNIK konik polski ur. 02.01.1989 w PSO Sieraków
M. Kora (Kania (po Hajdamaka)-Lifok)
O. Hultaj ( Hubka- Odmęt (po Hajdamaka))
Do Klubu został kupiony jako roczniak 14.12.1990r. z PSO Sieraków
razem z Nefrytem
Kornik został sprzedany w listopadzie 2003r.


Kornik


Podest, Kornik, Nefryt, Nostrzyk



Jako że ta czwórka była nierozłączna to wspomnę o wszystkich chociaż z całej Czwórki żyje jeszcze tylko Nostrzyk który ma teraz 20 lat.

NEFRYT konik polski ur. 15.02.1989 w PSO Sieraków
M.Nekla ( Noteć -Mors)
O. Hultaj ( Hubka-Odmęt)

Nefryt w 1999 roku dostał cieżkiego ochwatu. Po wyleczonym ochwacie został oddany na rzeź 24.02.1999r.
Obydwa koniki chodzily i pod siodłem i w zaprzęgu. Brały udział tez w zawodach w skokach i w ujeżdżeniu.

trzeci konik polski to PODEST ur. 10.03.1990r. w PSO Sieraków
M. Podwika (Podwoda - Nadir)
O. Kliper ( Kletna - Lifok)

Podest został kupiony razem z Nostrzykiem z PSO Sieraków 16.09. 1991r.

Również Podest i Nostrzyk chodziły pod siodłem i w zaprzęgu oraz brały udział w zawodach skokowych i ujeżdżeniowych.
Podest został sprzedany w styczniu 1995r. z powodu ślepoty starszemu Panu do ogrodu. Nie wiem co się z nim dalej działo. Mogę tylko mieć nadzieje że miał dobrze, a może jakimś cudem jeszcze żyje.

Czwartym konikiem polskim jest NOSTRZYK ur. 16.02.1990r. w PSO Sieraków
M. Nostalgia ( Nota - Odmęt)
O. Moryc ( Morwa - Luzak)
Ma obecnie 20 lat i w Stodołach jest 19 lat.


Z maluchów były czasami niezłe gagatki, potrafiły zrobić sobie przerwę w pracy zrzucając jeźdźca, a robiły to z wielka gracja.
jurek
PostWysłany: Sob 12:56, 27 Lut 2010    Temat postu:

Kornik, kompan Nostrzyka już nie będą razem rozrabiać. Szkoda
Cytrynka
PostWysłany: Sob 12:24, 27 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo przykro mi Smutny

Nie jest to odpowiedni wątek ale witam Cię na forum po długiej ciszy. Mam nadzieje, że będziesz częściej gościła na forum

Mogłabyś napisać kilka słów o Korniku, jakieś zdjęcia Kornika Wesoly
Iburg
PostWysłany: Sob 12:22, 27 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo przykre. A co mu sie stało? Jest taki wątek pożegnalny. Może napisz coś o Korniku

http://www.indeks.fora.pl/pozegnania,17/
Kornik
PostWysłany: Sob 12:21, 27 Lut 2010    Temat postu: Pożegnanie Kornika

Cześć bardzo dawno mnie nie było na forum ale chciałam poinformować iż kochany Kornik odszedł dwa lata temu na wiecznie zielone pastwiska.

Pozwoliłam sobie przenieść post kornika do odpowiedniego działu Smutny Cytrynka

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group