...dawno, dawno temu...

jurek

Temat wspomnieniowy dla wszystkich tych, którzy mają ochotę opowiedzieć innym coś z przeszłości Stodół; ludzie, konie, zdarzenia, anegdoty itp. sprawy związane z przeszłością Stodół będą mile widziane.
Zapraszamy
Asia i Jurek

kawa

Proponuje żeby Iburg wkleiła tu skrócona historie tego miejsca na początek, a potem jak leci wkleimy tu swoje historyjki co???

frednota

Wspaniale byłoby poznać historie tego miejsca Wesoly

oleńka14 · Gość

Zgadzam się z tym jak najbardziej

Iburg

Sekcja Jeździecka działa od 1976 roku. Inicjatorem powstania Sekcji Jeździeckiej był Roman Król, którego fascynacja końmi sięgała czasów studenckich. Siedziba sekcji zostało gospodarstwo przy ul. Stalowej w Rybniku –Stodołach należące do pana Bochenka. Powstała sekcja działała pod patronatem Elektrowni Rybnik.
W lipcu 1976r. zostały wydzierżawione pierwsze konie : Lira, Baja i Leda a później Bella. Pochodziły one z PGR-u Księży Las . W Stodołach opiekę nad końmi sprawował pan Emil Wieczorek, trenerem i organizatorem pracy od początku działalności Sekcji był Bogdan Chrzanowski
Jeszcze w 1976 roku sekcja została zgłoszona i zarejestrowana w Polskim Związku Jeździeckim jako Sekcja Jeździecka Ziemi Rybnickiej przy Elektrowni „Rybnik”.

Zadaniem sekcji było propagowanie nowej, do tej pory mało znanej na terenie Rybnika, dyscypliny sportu na terenie Ziemi Rybnickiej.
Prezesem sekcji do 1981 roku był Roman Król. Po utworzeniu Robotniczego Klubu Sportowego „Energetyk” Rybnik przy Elektrowni „Rybnik” w 1981 roku Sekcja Jeździecka jako jedna z kilku Sekcji weszła w skład powstałego Klubu Do roku 1992 prezesem Klubu był Ryszard Kowalik, a od 1992 roku Bogusław Graca. Następnie Sekcja zaczęła działać w strukturach Towarzystwa Kulturalno- Sportowego „Kuźnia” a od 2006 roku Towarzystwa Sportowego „Kuźnia”. Prezesami TKS „Kuźnia” byli m.in. Bogusław Graca, Edward Mietła, Stanisław Wojtowicz.
Od początku istnienia Sekcji Jeździeckiej związany jest z nią Bogdan Chrzanowski.
Z działaczy wyróżnić należy : Bolesława Pyzika, Krzysztofa Gorusa, Gerarda Wajnera, Jerzego Siedlaczka, Bernarda Ruczkę i Henryka Marcola.
W ciągu wielu lat sekcję wspierali i byli do niej bardzo pozytywnie nastawieni dyrektorzy Elektrowni : Franciszek Skowronek i Tadeusz Sopicki. Dzięki ich ofiarności i zaangażowaniu powstał ośrodek sportów konnych w Rybniku - Stodołach – uważany za jeden z ładniejszych na Śląsku.
Propagowanie jeździectwa odbywało się przede wszystkim poprzez rekreacje , naukę jazdy konnej oraz sport dzieci i młodzieży.
Od samego początku z sekcją związani byli : Helmut Nowak, Marian Malerczyk, Piotr Wawrzacz, Krystian Janota, Jan Morciniec, Urszula Morawiec.
We wrześniu z okazji Dnia Energetyka zorganizowane zostały pierwsze zawody.
Duże zainteresowanie działalnością sekcji przejawiane przez młodzież ze Stodół oraz Wodzisławia, Żor i Raciborza spowodowały że jesienią 1976 roku władze Elektrowni pozwoliły na wydzierżawienie następnych 3 koni : Trojana, Kaśkę i Fernanda.
W 1977 roku od PGR-u Księży Las kupione zostały dzierżawione wcześniej konie, Bella i Kaśka.. W tym samym roku zakupiono w Państwowym Stadzie Ogierów w Sierakowie konie Kurdesza, Irysa i Mima.
Kurdesz, Bella i Irys były końmi, na których przez lata uczyli się jeździectwa młodzi adepci tego sportu. Na Kurdeszu przez 15 lat zawodnicy odnosili największe sukcesy.
W 1978 roku zabudowania gospodarcze i przyległy teren w którym Sekcja wynajmowała stajnie właściciel przekazał Skarbowi Państwa a ten przekazał je w użytkowanie Elektrowni Rybnik. Elektrownia przeznaczyła te tereny na Ośrodek Jeździecki i przystąpiła do adoptowania go na ten cel.
W latach 70 jazdy i zawody były organizowane na terenie pod zaporą Rybnickiego Zalewu. Później ujeżdżalnia i hipodrom zostały przeniesione tam gdzie obecnie się znajdują tj. pomiędzy ulice Stalową i Hutniczą. Od początku istnienia Sekcji Jeździeckiej corocznie organizowane są Zawody o Puchar Energetyka początkowo na początku września a potem w sierpniu.
W 2000 roku RKS Energetyk „Rybnik” zorganizował Mistrzostwa Polski Juniorów i Młodych Jeźdźców w Skokach.
W 1991 roku została oddana do użytkowania kryta ujeżdżalnia. Pozwalała on a prowadzić treningi niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych. W sezonie zimowym rozgrywane były w niej zawody jeździeckie w skokach i ujeżdżeniu.
Od 1995r. odbywają się w Rybniku-Stodołach Mistrzostwa Śląska w Skokach , do 2005r były tez rozgrywane Mistrzostwa Śląska w Ujeżdżeniu.
Na przełomie lat 80. i 90. z inicjatywy ks. Jośki na terenie Ośrodka rozpoczęto zajęcia z hipoterapii. Przy parafii pw. Św. Jadwigi w Rybniku istniał Ośrodek dla niepełnosprawnych im. Jana Pawła II , w którym już wcześniej prowadzono hipoterapię. Jednak nie było tam odpowiednich warunków by prowadzić ją przez cały rok. Zajęcia z dziećmi od początku prowadził Damian Gorzowski.
W Sekcji Jeździeckiej sukcesywnie zwiększała się ilość koni zakupione zostały :Dynamit, Jura, Jurta, Askar, Rewizor i Radwan. Bumerang i Rozynant, Desmidio, Cisza, Vestalka, Atalia, Cypryda, Granda, Tioman, Czubatka, Atlantyda, oraz 4 koniki polskie Podest, Nostrzyk, Nefryt i Kornik.
W miarę osiągnięć sportowych dalsze konie jak ogiery Indeks, Rascal, Rapier, Jaxa i Iburg.
Z prowadzonej we własnym zakresie hodowli urodziły się :Cykada II, Ariadna, Radon, Czekan, Czandra, Czata, Alaryk, Akacja, Cudna.

W działalności sportowej sekcja jeździecka uzyskiwała wyniki i sukcesy na miarę środków którymi dysponowała.
Młodzież startowała w finałach Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży i Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, Mistrzostwach Juniorów i Młodych Jeźdźców w skokach i ujeżdżeniu. Najlepsze wyniki w rywalizacji na arenie ogólnopolskiej uzyskali : Helmut Nowak, Waldemar Miera ,Stanisław Nasiadek, Karolina Graca, Justyna Marona, Simona Nowak, Tomasz Grobelny, Katarzyna Wójcik, Dariusz Olech, Wiesław Piecha , Grażyna Siedlaczek, Mirella Ruczka, Karina Marcol, Jan i Piotr Chrzanowscy, Michał i Adam Siedlaczek., Anna Gotowiecka i Anna Woźnica.
Miejsca punktowane zdobyli : W. Piecha – siódmy podczas Spartakiady Młodzieży w skokach, S. Nowak – szósta na Olimpiadzie Młodzieży w Ujeżdżeniu, P. Chrzanowski – siódmy podczas Olimpiady Młodzieży w Skokach i ósmy w czasie Mistrzostw Polski w Ujeżdżeniu. M. Siedlaczek – dwukrotnie na czwartym miejscu podczas mistrzostw Polski Młodych Jeźdźców w Skokach

Sekcja zajmuje się następującymi konkurencjami jeździeckimi: skoki przez przeszkody , ujeżdżenie oraz WKKW.
W Ośrodku Sportów Konnych Sekcja ma do dyspozycji halę, ujeżdżalnię piaskową, hipodrom oraz może korzystać z pięknych terenów leśnych zlokalizowanych w okolicach Stodół.
W Sekcji prowadzona jest nauka jazdy konnej dla osób które maja aspiracje startów w zawodach konnych, doskonalą swoje umiejętności zawodnicy startujący w zawodach oraz posiadający klasy sportowe.
Treningi w Sekcji prowadzone są przez osoby posiadające niezbędne kwalifikacje.
Zawodnicy nasi biorą udział w zawodach regionalnych, ogólnopolskich oraz międzynarodowych.
W ostatnich latach Ośrodek Jeździecki Elektrowni „Rybnik” w ramach prywatyzacji został wydzierżawiony Panu Henrykowi Marcolowi, a w 2006 roku sprzedany Panu Jerzemu Trzeciakowi.
Sekcja Jeździecka o czasu prywatyzacji Ośrodka ma do dyspozycji 10 koni. Konie te startują w zawodach i służą do szkolenia jeźdźców oraz nauki jazdy.
Trenuje tu 25 zawodników. Ponadto w barwach sekcji startuje na swoich koniach 20 zawodników. Posiadają oni swoje stajnie w Gliwicach, Rybniku i Wodzisławiu.
Nasi zawodnicy odnoszą sukcesy na zawodach regionalnych i ogólnopolskich.
W ubiegłym roku mistrzem polski juniorów został Adam Siedlaczek, startował również na mistrzostwach europy juniorów.
W zawodach ogólnopolskich startują osiągając sukcesy: Mirella Ruczka, Dominika Stan, Piotr Chrzanowski w skokach oraz Anna Woźnica i Monika Stańko w ujeżdżeniu.
W kategorii juniorów młodszych nasi zawodnicy brali udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży.
W Mistrzostwach Śląska złoty medale w ujeżdżeniu zdobywali Piotr i Jan Chrzanowscy, Karina Marcol, Anna Woźnica, Simona Nowak , Anna Gotowiecka i Monika Stańko a w skokach: Jan Chrzanowski, Michał i Adam Siedlaczkowie.
Sekcja Jeździecka jest organizatorem zawodów konnych odbywających się na hali i hipodromie w Rybniku-Stodołach.
W październiku pod koniec sezonu jeździeckiego sekcja organizuje tradycyjny bieg św. Huberta, gdzie punktem kulminacyjnym jest pogoń za lisem.
W czerwcu 2006 roku po zmianie właściciela Ośrodka Jeździeckiego w Stodołach zaczął się nowy okres działalności Sekcji Jeździeckiej nie tylko dlatego , że minęło 30 lat jej działalności ale dlatego, że zmieniły się warunki w jakich będzie musiała działać.
Nowy Właściciel Ośrodka Pan Jerzy Trzeciak jest miłośnikiem koni i ma bardzo ciekawe zamierzenia w stosunku do Ośrodka. Na następne 3 lata Towarzystwo Sportowe „Kuźnia” ma podpisaną umowę z Właścicielem Ośrodka na działanie Sekcji Jeździeckiej. Mamy nadzieje, że Towarzystwu nie zabraknie środków na finansowanie działalności Sekcji i udział w zawodach i rywalizacji sportowej dzieci i młodzieży.

Iburg

Zaczne może nie od najstarszego ale taki jaki pierwszy wpadl pod rękę, a w Stodolach juz go nie ma.
ASKAR gdniady wałach x wlkp. ur. w SK Mieczownica 23.09.1987r. do klubu został zakupiony 20.12. 1990r. M. Astarte ( Szumna-Hipparch) O. Flirt I ( Furda-Iron)

Zdjecia robione w lipcu 1999r.
W kwietniu lub maju został kupiony przez Pania Małgorzatę Jaszczuk i ma teraz zapewnione dozywocie
A to Askar na Zawodach w Rybniku 08.1994r. skacze na rozporężalni pod Stasiem Walą

A to równiez fotka robiona w lipcu 1999r.
ATLANTYDA z AKACJĄ
Atlantyda gniada xo ur. 15.12. 1985/86 SK Skrzydlów M.Atlanta (Ava-Lago) O. Fedrus ((Fronda - Deficyt) Do Klubu zostala kupiona w 1989r.
I równiez w 2006 roku zostala sprzedana. Urodziła u nas pierwsza swoja klaczke Ariadne po Jaxa, potem Alaryka po Rapier i Akacje po Rascal.

BELLA (Tamiza) zostala kupiona do Klubu 24.05. 1979r. Niestety nie było jej papierów . To był kon profesor. Była koniem juz wiekowym w momencie zakupu. Poczatkowo chodzila u nas konkursy. Potem słuzyła już tylko do nauki jazady. A trzeba przyznac że była bardzo sprytna bez potrzeby, mając słabego jeźdźca nie przemęczała sie za bardzo, szła tam gdzie chciała ( najczęściej w strone stajni), lub stała jak miała ochote. Była u nas do 19.08.1986r.

CYPRYDA x wlkp.ciemnogniada ur. 28.09. 1986r. w SK Rzeczna M. Cykada (Cepelia-Akropol) O. Pistolet (Pisanka-Apspirant) w dalszych przodkach był i Poprad, i Szczecin, i Aquino,
Do Klubu została kupiona z PSO Sieraków w 1991r. Urodziła u nas pierwsze źrebie Cykadę II gdyz została kupiona juz źrebna ogierem Rex. Na czas wyźrebienia zostala postawiona do stajni P. Skowronka w Pszowie a my w zamian zabraliśmy klacz Grandę. Potem została przywieziona z Cykada a Grande Klub kupił. Została uspiona po wypadku jaki miala w transporcie wracając z zawodów w Zbrosławicach.

fotka robiona w sierpniu 1993r.

CZUBATKA ciemno gniada x wlkp. ur. 03.12. 1976r. SK Żołędnica M. Czujna (Czajka - Hipparch) O. Doryant xx ( Dracena-Negresco) Do Klubu kupiona 15. 05. 1980r. Urodziła u nas Czekana po Rapier w 1996r., Czandrę po Rascalu w 1997r, i Czatę po Jaxa w 1998r .
Została uspiona z powodu skrętu jelit 09.09.2002r. miała wtedy 26 lat. Była załatwiona juz klinika w Gliwicach i transport niestety była już tak słaba że musiała zostac uspiona.

Czubatka z Czekanem fota robiona 1996r.

cdn

Iburg

BRIAŃSK x wlkp. kasztan ur. 13.02.1977 w SK Racot M.Branka(Branża- Buffalo) O. Hawr ( Amanda- Dziegiel xx) Ko klubu został kupiony19.05 1980r. Odszedł 28.09.1991r.

BUMERANG x. wlkp. siwy ur. 19.02.1978 w SK Posadowo M. Barbela(Barcelona-Ront) O. Kadyks xx (Kwadryga - Taurów) Ront był po Rumianie xo, a Rumian po Ritterspornie.
Do Klubu został kupiony razem z Rozynantem jako para zaprzegowa 25.11.1983r. Rano zwoził razem z Rozynantem przeszkody a po południu szedł wysokie konkursy. Został sprzedany na dozywocie 15.07. 1998r. Prawdopodobnie padł na padoku u własciciela. Czyli miał dobra starość i smierć.

ROZYNANT (874) x wlkp. siwy ur. 06.11.1978 SK Posadowo M. Rozyna (Roza - Belfegor II) O.Mur ( Mufa -Hulajpol) Został sprzedany na dozywocie 23.07.2001r. Pani Kasi Kapala. Jak narazie zyje i ma sie bardzo dobrze.
A Mura pamietam z SO w Sierakowie , tez siwek chodził wtedy w sporcie wysokie konkursy.

Rozynant miał u Kasi wspaniałe dozywocie , bardzo robra opieke i dozo miłosci , odszedl na Zielone pastwiska 20 kwietnia 2007r. mialby w tym roku 29 lat.

CISZA x wlkp. gniada ur. 11.01.1976 SK Żołędnica M. Cicha (Cizba-Faun) O. Kadyks xx ( Kwadryga- Taurów) Miała dosyć trudny charakter, ale była bardzo urodziwa. Po kopnieciu jednego z Prezesów została sprzedana rolnikowi do hodowli. Podobno dawała piekne źrebaki.

DESMIDIO xx ur. 23.02.1978r. SK Moszna M. Dziwnica (Dźwina - Masis) O. Mehari ( Eos -Lavandin) Do lkubu został kupiony w 1983 r. razem z klaczą Vestalka jako dodatek. Zanim przyszedł do nas biegał na wyscigach. U nas chodził skoki i ujeżdżenie. Był bardzo miłym i przyjaznym koniem. W lipcu 2001r. został zabrany na wakacje jako koń dla towarzystwa drugiego konia i tam złamał nogę i 13. 07. 2001 odszedł na rzeź. Miał wtedy 23 lata i 4 miesiące.

Skacze Desmidio w Sierakowie na obozie- zgrupowaniu 07/1994r.

A to Agata M na zawodach w Rybniku 04.08.1994r.

cdn.

Iburg

Cd. wspomnień
DYNAMIT xo sk gniady ur. w SK Stubno był po Sotisie xx( Solnica-Surmacz) Do Klubu został kupiony w SK Stubno 03.05.1982r. razem z gniadą klacza JURA xo gniada tez po Sotisie ( ona była kupiona na dokładkę) Bliższych danych nie mam.
Dynamit był wspaniałym koniem z duzymi mozliwościami skokowymi, z wielka ambicja i wolą skakania, on to po prostu bardzo lubiał. Drugim takim koniem lubiącym skakac był Kurdesz.
Niestety Dybamit miał ogromnego pecha nie wiem czy do ludzi czy do życia. Najpierw został skopany przez Irysa i to tak niefortunnie że miał peknięty czy złamany łokieć. Miał trafić do rzeźni, jednak TŻ sie nie zgodził i koń przez 1/2 roku chodził na trzech nogach miał masaże. Wyszedł z tego, zaczął skakać wysokie konkursy. I znowu miał pecha konie zostały przeganiane pomiedzy budynkiem klasztoru i stajni. Jedne konie biegły z jednej strony klasztoru a drugie z drugiej doszło do niefortunnego spotkania na rogu. Jura uderzyła głowa w Dynamita, ona padła trupem na miejscu, a on miał odprysk kości biodrowej i zerwany zaczep mięśnia biodrowego. Znowu miała być rzeźnia, i znowu TŻ postanowił czekać. Konsultował sie z lek. wet. z Ochab specjalnie go sprowadził. Miał maleńka sznsę, i zostala ona wykorzystana. Dostawał antybiotyki a potem były masaże spacery i tak przez ponad 1/2 roku. Wyszedł z tego ale miał nierówne biodra i lekko pociągał nogą. Ale znowu skakał konkursy. Jednak po jakimś czasie może po przeziebieniu zaczął chorowac, miał trudności z oddychaniem, pomimo leczenia, lekarst i różnego rodzaju ziół które codziennie przyłam w domu i woziłam , została podjęta decyzja że nie można go dłużej męczyc. POjechał do rzeźni razem z Bella która tez mieła trudności z oddychaniem. Rzeźnia była jednajk tak załatwiona że jechały do najbliższej i nie czekały na smierć tylko szły prosto z samochodu.
To był wspaniały koń, wszyscy bardzo go lubieli, i wszyscy chcieli na nim jeździc.

Iburg

I mój ulubieniec IRYS x wlkp. ur.13.12.1972r. SK Posadowo kasztan bez odmian ( odcień soczyście rudy) M. Ina (Irmina- Borneo) O. Estrion (Etelred -Hetman). Ze strony matki w rodowodzie był Grossvisier i Decorum xx
Do klubu został kupiony razem z Kurdeszem i Mimem z PSO Sieraków 02.05. 1977r. Miał troche stroma pęcine więc w kłusie troche sztywno nosił. Ale był wspaniałym koniem. Nauczył jeździc wiele osób. Na stare lata chodził juz tylko na padok i pilnował źrebiąt. Miał razem z Kurdeszm miec dozywocie, niestety tak sie nie stało. Robiłam zdjęcia 5 lipca jak sie okazało potem, jego ostatnie a na drugi dzień juz go nie było pojechał do rzeźni. Nie mogłam sie z tym pogodzic nawet mój TŻ nic nie wiedział, może można byłoby znaleźć mu dom.
Dwie pierwsze foty były robione 5.07. 1999r. mial wtedy 27 lat ( jeden dzień przez smiercią). U nas był 22 lata czyli sporo ludzi nauczył jeździc.

KURDESZ x wlkp. kasztan z odmianami ur. 27.12. 1973r. w SK Posadowo M. Kuratela (Kubatura - Balast) w rodowodzie Balasta był Celsius O. Plon(siwy) ( Plomba - Błyszcz) Błyszcz po Łabedzi Śpiew.
Plon był bardzo znanym skoczkiem.
Kurdesz równiez wysoko skakał i niejeden konkurs wygrał. Miał ogromne serce do skoków. W boksie lubiał straszyc dzieci, ale to racze była wina obsługi. Tez miał miec dożywocie ale stało sie inaczej i 26.11.1998r. pojechał do rzeźni. Był koniem bardzo zasłuzonym dla Klubu.

Kurdesz i Granda

Trzecim koniem które razem przyjechały był MIM siwy x wlkp. bez pochodzenia podobno był to chłopski koń. Zostal kupiony 02.05. 1977r. w PSO Sieraków. Został sprzedany podobno do Kopalni 07.08.1979r.. Nie wiem co sie dalej z nim stało

Iburg

Zanim napisze o nastepnych koniach to parę fotek różnych. Może ktoś cos wiecej wie.
Mało kto pamieta jak wygldał wtedy ośrodek, jeżeli sie dobrze przyjżec to widac za Bellą gnojownik kt ory był naprzeciwko szatni i siodlarni

Tam gdzie teraz jeszt szatnia i siodlarnia byla stajnia w tym małym popieszczeniu z prawej strony też stały konie ( mniej więcej tam gdzie były schody do biura.

Cisza

Czubatka

Dynamit i Justyna Marona

A tu może ktos sie rozpozna

Podaje za Paskuda która rozpoznała osoby na fotce :Cezary M, Tomek G, Wojtek M, Jarek G, Kasia W, Basia ? teraz W, Ewa W, Iwona C
A w tym miejscu obecnie stoi hala

Jazdy odbywały sie kiedys pod wałem, a do naszych obowiązków należało koszenie i zbieranie oraz zwożenie siana z wałów.

Iburg

Obchody 300-lecia pobytu a raczej przemarszu wojsk Sobieskiego przez Rybnik
Briańsk Bella Cisza - 1986r.

Irys

Kurdesz i Piotr J.

Irys 12.09.1981 zawody w Prudniku

Irys i Dynamit 07/1986r.

Irys i z tyłu Jura 07.06.1980

Iburg

Dalszy ciąg koni
KORNIK konik polski ur. 02.01.1989 w PSO Sieraków
M. Kora (Kania (po Hajdamaka)-Lifok)
O. Hultaj ( Hubka- Odmęt (po Hajdamaka))
Do Klubu został kupiony 14.12.1990r. w PSO Sieraków
został kupiony jako roczniak razem z Nefrytem
Kornik został sprzedany w listopadzie 2003r. Z tego co wiem żyje i ma sie dobrze.

NEFRYT konik polski ur. 15.02.1989 w PSO Sieraków
M.Nekla ( Noteć -Mors)
O. Hultaj ( Hubka-Odmęt)

Nefryt w 1999 roku dostał cieżkiego ochwatu. Po wyleczonym ochwacie został oddany na rzeź 24.02.1999r.
Obydwa koniki chodzily i pod siodłem i w zaprzęgu. Brały udział tez w zawodach w skokach i w ujeżdżeniu.

trzeci konik polski to PODEST ur. 10.03.1990r. w PSO Sieraków
M. Podwika (Podwoda - Nadir)
O. Kliper ( Kletna - Lifok)

Podest został kupiony razem z Nostrzykiem z PSO Sieraków 16.09. 1991r.

Również Podest i Nostrzyk chodziły pod siodłem i w zaprzęgu oraz brały udzial w zawodach skokowych i ujeżdżeniowych.
Podest zostal sprzedany w styczniu 1995r. z powodu ślepoty starszemu Panu do ogrodu. Nie wiem co się z nim dalej działo. Mogę tylko miec nadzieje że miał dobrze, a może jakimś cudem jeszcze żyje.

Czwartym konikiem polskim jest NOSTRZYK ur. 16.02.1990r. w PSO Sieraków
M. Nostalgia ( Nota - Odmęt)
O. Moryc ( Morwa - Luzak)
Został kupiony w maju 2006r. przez obecnego właściciela Ośrodka w Stodołach. Ma obecnie 16 lat i w Stodołach jest 15 lat. Chodzi obecnie pod siodłem i w hipoterapii.

Kornik

Podest, Kornik, Nefryt, Nostrzyk

Z maluchów były czasami niezłe gagatki, potrafiły zrobic sobie przerwę w pracy zrzucając jeźdżca, a robiły to z wielka gracja.

Nostrzyk

I tak zczterech koników w Stodołach został tylko jeden. Kornik też jeszcze zyje. Lubiałam te "maluchy' myszki" bo zawsze cos ciekawego potrafiły wymyśleć i mialy takie wścibskie pyszczki.

ROZETA xo gniada ur. 24.03.1982r SK Trzebienice
M. Rogatka ( Rozgłosnia - Daraj xx)
O. Arax xx ( Atrakcja - Mehari)
Kupiona została 09.07.1986r. była koniem sportowym w dyscyplinie skoki przez przeszkody.
Została u nas pokryta ogierem Jaxa xx i 24.04. 1996r. urodziła ogierka Radona. Potem była znowu zaźrebiana, urodziła martwe bliźniaki i dostała obustronna przepuklinę nie było pieniędzy ani możliwosci operacji i 24.02.1999r. została oddana na rzeź.

RADON gniady ur. 24.04.1996r. w Stodołach
M. Rozeta ( Rogatka - Araks)
O Jaxa xx ( Jazda - Kasjan)
27.10.1998r. podczas wypuszczania na padok złamał nogę było to otwarte złamanie i został uspiony.
Radon z Rozeta

Rozeta z Radonem

RAPIER x wlkp. ciemno gniady ur.4.12.1986r. SK Posadowo
M. Radocha ( Radarka po Rumian) - Nevers xx( Narbona - Mehari)
O. Cyferus (Cykata xx po Aquino - Feiertraum )
Do klubu został kupiony 20.01. 1994r. z PSO Sieraków
Był koniem sportowym, wspaniale skakał, miał sporo wygranych konkursów i serce do skoków.
22 lutego 1998r. o godz. 21:00 po zawodach został uśpiony z powodu bardzo silnej kolki. Byłam przy nim do ostatniej chwili. Nic nie mozna było zrobić.
Rapier grudzień 1975 hala w Stodołach

lipiec 1996 zawody w Ochabach - spacer w Wisle

Rapier 1994 i Ada N.

1994 Rapier i Ada N oraz Jaxa jeszcze ogier

cdn.

Iburg

Były tez i zgrupowania w PSO Sierakow 07/1994
Ola Kuczera - Radwan
Karina Marcol -Milton
Agata Marcol - Granda
Gosia Korbasiewicz - Kajes
Grazyna Siedlaczek - Rewizor
Mirella Ruczka - Jurta
Michal Siedlaczek - Rozeta
Jan Chrzanowski - Jaxa
Piotr Chrzanowski - Desmidio
Wiesław Piecha - Rapier

Iburg

Przyszedł czas na Grandę
GRANDA xo, kasztan. ur.28.12.1984. SK Moszna
M. Granada (Georgia - Isador)
O. Parysów xx (Palinade po Pall Mall - Quorum po Vilmorin)
Kupiopna do Klubu w 1992r. Klqcz z dosyc trudnym charakterem. Ale miala kilku fanów. Trudno było jej robic różnego rodzaju opatrunki i zabiegi. Lek. wet. wyrzucała z boksu. Nie każdy tez potrafił załozyc jej ogłowie i osiodłać, na jeździe nie sprawiala kłopotów. Została kupiona przez Pania Irke K. w październiku 2003r.
To na niej mój starzy syn Jan wpadł do rowu na Hubertusie a potem jeszcze złapał lisa

Desmidio - Piotr Chrzanowski, Arkonia _ Gosia Korbasiewicz, Dragonal - Tomek Grobelny, Granda - Jan Chrzanowski

Nastepnym koniem którego nalezy zapamietac to
OSSÓW xx ciemno gniady ur. 13.03. 1987 w SK Moszna
M. Ossora (Orsowa - Mehari po Lavandin)
O. Amyndas (Gem of Gems - Sparkler0
Został kupiony do Klubu z Zakrzowa 16.01. 1996r.,
Chodził w zasadzie ujeżdżenie ale skakał też. Ale może źle napisałam był koniem ujeżdżeniowym ale u nas skakał i chodzil ujeżdżenie w zalezności od potrzeb.
Miał swoje za uszami zwłaszcza na konkursach ujeżdżeniowych gdzie potrafił przejechac pieknie czworobok przez 2 dnia trzeciego stawał dęba.
Najwięcej mogłaby o nim napisać jedna osoba zarejestrowana w Stajence, która jeszcze się nie odezwala, a szkoda. Jeździła na nim może najwięcej, niektóre konkursy przejechali świetnie, ale po niektórych było sporo łez.
Ale, co by nie mówic, Ossów wart jest aby o nim napisac.
W czasie transportu na Zawody w Zbrosławicach, podczas gwałtownego hamowania ( inny samochód wymusił pierwszeństwo) konie poprzewracały sie przygniatając Ossowa. Po wyprowadzeniu koni i uwolnieniu Ossowa żył jeszcze ale mial wewnętrzne silne obrażenia i musiał byc uspiony 9.11.2002r,

[/img]

kawa

Dzieki Iburg za napisanie w wielkim skrócie genezy tego miejsca . Jęśli ktoś ma stare zdjecia ukazujące zabudowania ówczesne- bardzo prosze o wklejenie, sama też postaram sie coś poszukac.

WE " WIELKIM SKRÓCIE" Laughing