Jaxa- czy mu coś poważnego się stało????

ihaha

Dowiedziałam się, że Jaxa spadł z tego murka, gdzie stoi ta przyczepa z obornikiem. Jak go zobaczyłam w boksie to wyglądał strasznie Crying or Very sad

Wszędzie pełno ran, widok straszny Crying or Very sad

Biedny Jaxa czy mu coś poważnego się stało? Będzie żył? W tym boksie wygląda tak jakby miał zaraz kopnąć w kalendarz Crying or Very sad

Delphia

wyszlam z psem na spacer i plakalam po przeczytaniu tego wszystkiego. Biedny kumpel musial mnie pocieszac:p dzwonilam do pani Asi, nic nie jest zlamane, jest bardzo poobijany, ale zyc bedzie:) teraz czeka go miesiac kuracji.

Jenta

Naszczęście z Jaxonem wszystko ok, a co do tego ze dzisiaj "wyglądał jakby miał kopnąć w kalendarz" to dobrze Ihah że nie widziałaś go wczoraj... Ale Myszka ze wszystkiego dzielnie wyszedł i mam nadzieje że szybciutko bedzie mógł iść na padoczek pobiegać Wesoly

olcia19888

nie martw sie agusiu obiecuje ci ze zrobie wszystko aby byc na jego 1 spacerze w sobote! i wierze ze bedzie wszystko dobrze jaxus jest dzielnym konikiem:)

malwa1

Trzymam kciuki za Jaxę dzielny konik!!!!
Pozdrówcie i uściskajcie konika!!!!

Asia

Kochane dziewczyny!
Chyba trochę przesadzacie. Wczoraj Jaxior wygladał już całkiem nieźle, jest poobijany, ma kilka stłuczeń i zadrapań, ale wcale nie wygląda jakby miał kopnąć w kalendarz. Czasami jak się koniska potarmoszą na padoku wracają z większą ilością ran i nikt się tym aż tak nie przejmuje i nic im nie jest. Mam nadzieję że emocje już opadły, wiem że się o naszego kochanego Jaxiorka martwicie bo dla wielu jast ulubieńcem. Myślę, że szybko wróci do siebie i jeszcze długo będzie nas sobą cieszył.

asiur

P. Asia ma racje. On naprawde nie wygląda już tak źle. Najgorzej to wyglądał odrazu po wypadku, leżał w boxie z zamkniętymi oczami i galopował. To było straszne, siedziałyśmy z Jentą i Grażką w jego boxie i modliłyśmy się żeby jeszcze to oczka otwożył. Ale jest dobrze, oczka otwożył, a co najleprze wczoraj był puszczony na trawke. Było mu ciężko tam dojść, ale jak już był na miejscu to naprawde był szczęśliwy.

Jenta

jaki on jest dzielny:D Jaxuś jestem z Ciebie dumna:* Dzisiaj znowu był na trawie a w boxie już się kręcił bo miał muszkę gdzieś tam:D wyjęłam mu muszkę i się cieszył Wesoly

Delphia

duzo osob w niego wierzylo, a on jest bardzo silny:) wroci do zdrowia szybciej, niz sie tego spodziewamy:P