JamJestSałata
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wodzisław śl
|
 Wysłany: Pon 15:03, 18 Mar 2013 Temat postu: Piosenka o pewnym kucyku i mojej głupocie:) |
|
|
Ponieważ od wieści o 1 licytacji nie mówi się na forum prawie o niczym z nia nie związanym postanowiłam podzielic się z Wami czyms wesołym i moja głupotą. 
Nie chce tu pochwalić się moim talentam (ktorego niestety nie mam) ale mózgiem wielkosci orzecha włoskiego.
Raduje się serce
Raduje się dusza
Gdy Ania z Miodunką
W teren sobie rusza
Iha iha ha ha
Miodunko kochana
Nie ma to jak owies
Nie oj nie!
Chociaz do Indeksa
długa drogę mamy
Ale przejdziem w galop
Byle tylko w siodło
Iha iha ha ha
Miodunko kochana
Nie ma to jak owies
Nie oj nie!
THE END 
Jakby co to ta Ania to ja, to moje imie..... 
Jeśli ktoś zna ( badx został zmuszony do poznania np. przez nauczycielke muzyki) piosenkę "Pierwsza kadrowa" to taka jest melodia. Po prostu to przerobiłam. Może dostane natchnienia i napiszę o ośrodku Indeks?
Piosenka powstała z nudy i tęsknoty za Miodkiem na kilka dni przed następnym spotkaniem. Muszę zacząc częsciej przychodzic do indeksa 
Mam nadzieję, że się "podobało"
A moze napisaliście wiersz/piosenke itp o konikach? Na to czy ma sens nie zwracam uwagi. Moja tez jest głupsza od buta ( drewnianego chodaka) ale przynajmniej mówi o mądrym koniku xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
