Wymarzony Ośrodek Jeździecki

jurek

Temat ten zakładamy, albowiem dotarło do nas mnóstwo słów krytycznych na temat prowadzenia Ośrodka Jeździeckiego INDEKS. Ponieważ każdą konstruktywną krytykę przyjmujemy i staramy się wyciągnąć z niej wnioski oraz dokonać pozytywnych zmian, postanowiliśmy zapytać Was o zdanie i wyrażenie sugestii co jest złe lub mogłoby być lepsze. Nie chodzi nam o opinie, które są miłe sercu lecz o szczere i konkretne wypowiedzi o rzeczach MOŻLIWYCH DO REALIZACJI.
Na początku przedstawimy naszą wizję ośrodka. Od 1 czerwca 2006r. przejęliśmy Ośrodek w Stodołach. Od początku ośrodek miał być otwarty i dostępny dla miłośników koni oraz rekreacji konnej. Taka była idea, którą z uporem maniaka realizujemy. Rekreacja jest u nas najważniejsza. Sport istnieje przy Ośrodku i choć jest nam bardzo bliski to nie jest najważniejszy. Współpraca z Klubem jest bardzo fajna i chcemy ją kontynuować zapewniając i koniom sportowym i klubowiczom jak najlepsze warunki. Bardzo dobrze układa się współpraca z Panem Trenerem Bogdanem Chrzanowskim i zawodnikami. Zawody, które organizujemy wspólnie z Klubem mają być uzupełnieniem współpracy i dać możliwość pierwszych startów młodym zawodnikom i doskonalenia się starszym stażem zawodnikom.
Na początku w Ośrodku było 10 koni sportowych, 7 pensonatowych i 7 koni odkupionych przez nas. Aktualnie jest 9 koni sportowych, 4 pensjonatowych oraz 43 konie nasze (głównie rekreacyjne). W okresie ponad trzech lat działalności wybudowaliśmy nową stajnię, wymieniliśmy podłoże na hali, uzyskaliśmy certyfikat PZJ II kategorii i wybudowaliśmy (wraz ze sportem i naszymi rekreantami) tor crossowy. Co roku organizujemy 4-5 zawodów różnej rangi (od zeszłego roku również WKKW), a w 2008r. współorganizowaliśmy międzynarodowe zawody halowe. Organizujemy również tradycyjne obchody święta Hubertusa i zawody dla naszych Gości w tym najważniejsze o Puchar INDEKSA.
Nasze plany są rozległe, ale musimy je rozłożyć w czasie, a Wasze sugestie pomogą nam wybrać najważniejsze cele, które należy wysunąć na pierwszy plan.
Nie boimy się krytyki, jeżeli coś jest złego prosimy o podpowiedzi co i jak to zmienić. Pamiętajmy jednak, że jest to Ośrodek przede wszystkim rekreacyjny, i taki ma pozostać.
Pozdrawiamy i zapraszamy do dyskusji Asia i Jurek

Cytrynka

Ja jestem bardzo zadowolona z tego, że jeżdze w Ośrodku przez Państwa prowadzonym. Jako rekreant mam bardzo wiele możliwości rozwojowych. Jadac na lekcje wiem, że to nie czas zmarnowany to przemyślany trening z kontynuacją pewnych elemantów. W każdym momencie podczas jazdy instruktorzy odpowiadają na zadane pytania, korygują nasze ruchy.

Mamy piękną halę, z super podłożem gdzie podczas takiej pogody ( zima, słota jesienna) możemy spokojnie i bez stresu skupić się na jeżdzie. W lecie mamy możliwość jazd na ujeżdzalni otwartej z nowym podłożem róznież.

Poza tym bardzo miła atmosfera poznałam super ludzi i jestem z tego bardzo szczęśliwa....

Jak coś mi się jeszcze nasunie napisze Wesoly

jurek

Nie o to nam chodzi, czego oczekujesz, co chciałabyś zmienić lub dodać. Jak jest wg Ciebie dobrze to OK, ale zawsze czegoś chcemy więcej, albo inaczej.

Cytrynka

Pisząc wcześniejszą wypowiedz napisałam To co zostało mi zapewnione. Takie były moje oczekiwania i je dostałam Wesoly

Jest dla mnie OK

nongie

Jak wiecie (albo nie wiecie), przeniosłam się do Stodół z innej stajni. Imponował mi w Indeksie dobrostan zwierząt - to że zawsze mają suchą ściółkę, że właścicieli ośrodka często można spotkac w stajni, to że wszystkie konie są dla nich jednakowo cenne, wzorowa CZYSTOŚĆ (np. na hali) i warunki jakie zostały stworzone, aby tą czystość utrzymać. To samo dotyczy ludzi - tu zawsze czułam się mile widzianym gościem, nawet jeśli niewiele miałam do zaoferowania.
Dla tego wszystkiego warto dojeżdzać 30 km.

Z rzeczy których mi brakuje:
1) Już kiedyś sygnalizowałam - marzą mi się jakieś bezpieczne zawieszki (choćby na ogłowia) w górnych stajniach, wiem że tam wąsko, ale może gdyby na odpowiedniej wysokości...
2) Na ostatniej wigilijce poraził mnie hmmm... zapach alkoholu w kuluarach, ale ten problem został już zdaje się rozwiązany.

Myslę sobie co jeszcze, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Niezadowoleni zawsze jacyś będą i tacy którzy uważają ze "coś się należy". Trzeba sobie powiedzieć: "...karawana idzie dalej" i zwyczajnie - robić swoje. Bo zrobiliście naprawdę dużo.

Qnie

Nie wiem, czy to dobry temat, ale napiszę to tutaj...
Przeszkadza mi trochę to, że każdy instruktor wymaga czegoś innego...
Chodzi o tych Indeksowych Wesoly

Jedni mówią, żeby trzymać nogę zaraz za popręgiem, inni, że trochę dalej, na brzuchu...Jedni każą mieć wodze na szyi konia, inni na szerokości bioder, wysokości pępka...Jest wiele takich różnic...Ja wymieniłam najczęstsze. Może nam, jeźdzcom, albo przynajmniej mi to nie przeszkadza, ale chodzi też o konie, o to, że każdy robi co innego, a wymaga tego samego...i potem nie są pewne, o co chodzi Wesoly

kawa

Wszystko czego potrzebuje mój koń i ja mam w Indeksie.Noooo może marzyła by mi się piękna łąka dla konisia - ale nawet jak sie chce popaść konika , to jest gdzie. Najważniejsze to to ,ze koniś ma tu swoich wieloletnich przyjaciół.Co do klubowiczów i Włascicieli Indeksa - obecna ATMOSFERA w tym jak to nazwano na SK " kółku różańcowym" jest świetna. Ludzie tworzą te atmosfere , i ludzie skutecznie potrafią ja zepsuć. Co bym zmienila - ja próbowałabym jednak udostepnić hale w określonych godzinach i na okreslonych zasadach ludziom z zewnątrz. Oczywiście wyznając zasade Wolność Tomku w Swoim Domku, a jak nie to Pa.

jurek

A znając rozkład jazdy w Indeksie, jakie godziny zaproponujesz??

kawa

Nie wiem jak tam wyglada poranny rozklad jazdy w tygodniu - ale gdyby mi bardzo zależało przyjezdzać jako wlascicielowi konia to poranne godziny wchodzily by w rachube.Niestety godziny dla rekreacji i dla sportu są nie do ruszenia , wiadomo jaka jest idea tego Ośrodka.Godziny po 22 też chyba sa wolne - ale tego nie wiem dokladnie .

Drink

Zgadzam się z kawą.
Gdy pracowałam w ośrodku pod Warszawą,hala była udostępniana dla osób postronnych od godz 21 .Jeżeli zależalo komus na wynajęciu hali w godzinach rannych,to było to możliwe do godziny 8 rano. Od 8 do 21 hala była do dyspozycji rekreacyji. Pensjonatowi właściciele koni,jeżeli chcieli skorzystac z hali w godzinach jazd rekreacyjnych musieli uzgadniać godziny wejścia na halę z instruktorem rekreacji(bo tam nie było stałych godzin jazd grupowych ).I w zasadzie wszystko dobrze współdziałało.

Małgo · Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dużo państwo zrobili w ośrodku, jest wiele fajnych inicjatyw, chwała za to. Jest wspaniałe zaplecze dla miłośników jeździectwa, wiele proponowanych atrakcji i super bo to pomaga propagowac tę formę spędzanie czasu.

Natomiast ja chciałabym się wypowiedziec może z punktu widzenia koni. Koń jak wiadomo jest zwierzęciem kochającym przestrzeń i trawożercą który w naturalnych warunkach większosc czasu spedza na skubaniu trawy. I to jest to co mnie najbardziej razi. Że konie nie spędzają większości czasu na pastwisku. Że, przede wszystkim pastwisk nie ma. Wiem, że padoki są więc może warto by było tę glebę trochę zreanimowac i posiac trawę? Przydałoby się więcej terenu, ale to już są większe koszta dlatego na początek może warto by było pomyślec o tych padokach które są. Myślę że to pozytywnie odbiłoby się na koniach i one byłyby zadowolone, a konie pasące się na trawie są bardzo zachęcająca wizytówką ośrodka.

Co do udostępniania hali to rozumiem że godziny są dosc "wąskie" ale może właśnie na te kilka wieczornych, czy też wczesnych rannych godzin warto to zrobic. Możnaby wprowadzic system rezerwacji, np. czy ktos chce hale na wylacznosc, czy moze w tym czasie korzystac wiecej osob. Co prawda w kilku stajniach stoją namioty, ale dla większosci jazda konna w warunkach zimowych jest bardzo uciążliwa a często niemożliwa.
Więc może warto spróbowac. Oczywiscie na jasnych i przejrzystych warunkach (czyli obowiązkowe sprzątanie kup, korzystanie z przeszkód po ustaleniu i sprzątanie ich po treningu).

Tyle z mojej strony, mam nadzieję, że ta uwagi są użyteczna.