Zmagania początkującej ogrodniczki

Asia

Kochani!
Zakładam nowy wątek, dla wszystkich tych, którzy lubią roślinki, nie jest dla nich problemem pobrudzić trochę łapki i których cieszy każdy nowy zielony listek Wesoly

Ci, którzy bywają w naszym ośrodku zauważyli, że staram się aby co roku kwiatów było więcej, żeby było kolorowo i coraz ładniej. I tutaj mam do Was ogromną prośbę - aby przygotować sadzonki (które mam ambicję sama wyhodować Jezyk

) potrzebuję małych pojemniczków - takich po jogurtach, albo po lodach (mogą być nawet po tych większych, litrowych).
Jeżeli możecie, nie wyrzucajcie tych opakowań, tylko przywieźcie je przy okazji jakiejś jazdy i zostawcie u nas w stajni Padam

Mam nadzieję, że uda mi się wyhodować jeszcze więcej niż rok temu i będzie jeszcze ładniej Wesoly

A Was zachęcam do dzielenia się w tutaj waszymi ogrodniczymi doświadczeniami i pokazywania Waszych roślinek. Pokazujcie te, które już macie i te, o których marzycie.
Mam nadzieję, że nie tylko ja jestem trochę zakręcona w tym temacie i wątek będzie się pięknie rozwijał Ok!

kawa

Znaczy sie kwiatki ? Nie warzywka?Postaram sie pozbierać i donieść.

Cytrynka

oooo świetny temat mam nadzieje, że ja też osiągnę sukces w tej dziedzinie. Bo zamierzam w tym roku posadzić cuś Wesoly

co do opakowań od dziś jak mi co wpadnie w łapki przywiozę Wesoly

Iburg

Szkoda że nie wiedziałam wcześniej. Sporo pojemników takich czarnych doniczek kwiatowych wykorzystałam na cebulki żeby nornice mi nie zeżarły ale bardzo dużo wyrzuciłam. Ale postaram się zbierać.

Cytrynka

To może ja zacznę Wesoly

ziemia na której zamierzam sadzić to stara ziemia zbita widać, że koloru brak. Zatem mam pytanie czy taką ziemię należny spulchnić nawieść jak przygotować podłoże np. pod takie tuje? Moim marzeniem są również kwiatki.

Mój tegoroczny wysiew to pomidorki na razie muszą się wybić z ziemi, żeby można zasadzić je w docelowej donicy

Asia

Ziemię pod nasadzenia trzeba przekopać, dość głęboko i nawieźć. Ale nawóz musi być wcześniej przygotowany, jeżeli robimy to na wiosnę bezpośrednio przed zasadzeniem roślinek. Jeżeli zrobimy to jesienią to można użyć świeżego obornika np. końskiego Mruga

Iburg

Iglaki powinny mieć kwaśną glebę za kilkoma wyjątkami jak np. cisy.

Ogródek głęboko przekopać można tez jak nie ma się nawozu do każdego dołka dać dobrej, kupionej ziemi odpowiedniej dla danych roślin * kwiatowej, dla iglaków lub torfu). Np.borówke amerykańską czy syberyjsa można sadzić do samego torfu. Wprawdzie to nie ozdobna roślina a z przyjemnością zjada się w lecie. Doobrze jest mieć przynajmniej 2 krzaki różnej odmiany.

Iburg · Wysłany: Pon 13:19, 01 Mar 2010 Temat postu:

Byłam w ogordzie. Nornice zryły mi ćwierć ogrodu, wcale o to nie prosiłam. Wychodzą juz z ziemi krokusy przebiśniegi i inne cebulkowe. Pojawiły się pąki na borówce amerykańskiej i magnolii. Trawnik marny. Pewnie lada moment a wyjdą ślimaki z zjedzą te wychodzące kiełki cebulek.

Asia · Wysłany: Pon 16:25, 01 Mar 2010 Temat postu:

U mnie trawniki są zrujnowane przez krety. W tym roku urządziły sobie dzikie harce szczególnie na parkurze Smutny

Cytrynka · Wysłany: Pon 16:39, 01 Mar 2010 Temat postu:

a u nas ziemia jak skała Smutny

obawiam się, że łopata połamie się podczas wbijania. Ot i masz babo placek. Według mej skromnej osoby to te ziemie trze przekopać nawóz zeby zaczeła żyć.

Cytrynka · Wysłany: Śro 11:26, 10 Mar 2010 Temat postu:

Pierwsze zakupy poczyniłam: cebula, sałata masłowa i koperek z warzyw. Kwiatki groszek pnący i słonecznik ale taki kwiatowy.

Z tego co wyczytałam sałata ma niewielkie wymagania termiczne i krótki okres uprawy znaczy, że coś dla mnie. Pożyjemy zoabczymy w przyszłym tygodniu zabieram się za działanie

Asia · Wysłany: Śro 12:26, 10 Mar 2010 Temat postu:

Lwie paszcze i werbena wysiane do pojemników. Stoją w ciepełku w domu. Zobaczymy co z tego wyrośnie Wesoly

Dostałam pierwsze pojemniczki do przepikowania jak już coś się pojawi (dzięki Cytrynko). Za chwilę wysieję astry i szałwię.

Chanel · Wysłany: Pią 10:54, 12 Mar 2010 Temat postu:

Ja w tym roku zamierzam posadzić zioła , tak żeby mi ładnie pachniały i dobrze przyprawiały moje potrawy. Może macie jakieś doświadczenie w tym zakresie ? Szczególnie w kwestii co można posadzić koło siebie ? jakie warunki zapewnić ( dużo lub mało słońca ) itp. Będę wdzięczna za wszystkie rady.
A co do pojemników Asiu, to na następną jazdę trochę ich dla Ciebie przywiozę Wesoly

Mam jeszcze w posiadaniu piękne Datury w kolorze żółtym, które ślicznie pachną ( mam nadzieję, ze mi przez zimę nie zginą Wesoly

jeśli na wiosnę będzie ktoś reflektował na sadzonkę - to chętnie służę.

Cytrynka · Wysłany: Pią 12:54, 12 Mar 2010 Temat postu:

Jesli by nie było kłopotu To ja bym reflektowała Wesoly

oczywiscie z instrukcją obsługi Jezyk

Chanel · Wysłany: Pią 18:54, 12 Mar 2010 Temat postu:

Żaden kłopot, jak tylko przetrwają zimę, to Ci przywiozę Wesoly