Jaxa

jurek

Dzisiaj w nocy o 3.30, przytulony do mnie zasnął Jacuś, jeden z trójki Muszkieterów Indeksowych.

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo nam jest smutno....

kawa

[*] bardzo ,bardzo mi smutno.

Karinka

smutne...

Cytrynka

ŻAL i bardzo smutno

Iburg

Bardzo mi przykro. Był wspaniałym koniem, bardzo urodziwym. Jednym z moich kilku ulubieńców. Teraz biega szczęśliwy za TM z Rapierem, Indeksem, Iburgiem, Rascalem i pozostałymi a jest ich juz bardzo dużo
Bella. Kurdesz, Desmidio, Radwan, Rewizor, Bumereng, Rozynant, Dynamit, Jura, Briańsk, Kornik, Podest, Nefryt, Ariadna, Rozeta, Radon, Ossów, Cypryda, Granda,I rys, Mim, Czubatka, Atalia,

Przyszedł do Klubu jako piękny ogier - złoty kasztan - pięknie skakał, pięknie zrzucał, i dał się lubic.

Wczoraj podchodził do mnie żeby go pogłaskać. Nie wiem czy chciał się pożegnać, ale wydawało mi się że wie iż to jego ostatnie dni. Myślę że i Jurta i Milton tez to wiedziały. Trudno było zrobić zdjęcia bo zaraz podchodził.

Żegnaj Złoty Kasztanie. Jest mi smutno. Pozdrów swoich kolegów i koleżanki. Powiedz że o nich pamiętam i czeto wspominam.

20.04.2013

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

21.04.2013 rano

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

27.09.2005 W tym roku miał złamana przenia nogę więc chodził sobie na spacerki.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

SoMMeRka

Bardzo mi przykro:(

JamJestSałata

Żegnaj Kasztanku. Indeks, Tornado, Rascal i reszta konikow czeka na Ciebue na wiecznie zielonych pastwiskach.

@nowi

Biegaj i brykaj po zielonych pastwiskach z innymi Indeksiakami ... na zawsze w Mej Pamięci Rudzielcu Pozostaniesz

konisiowa

ostatnio jak wracałam z jazdy widziałam, jak sobie spacerował.....
bardzo smutno Smutny

wcleow

haniaho

Bardzo smutna wiadomość. Wyrazy współczucia dla Pani Asi i Pana Jurka, którzy walczyli do końca o jego zdrowie i dobre samopoczucie.

Kopytko

Jacuś, tak go pieszczotliwie nazywaliśmy, pamiętam go jak pięknie skakał, jak brykał na jazdach, zrzucał a potem nie mogliśmy go złapać, pamiętam go też jak już jako senior woził dzieciaczki, które go uwielbiały za delikatność, łagodność. I było to niesamowite jak taki temperamentny koń staje się dla dzieciaczka wyrozumiałym , cierpliwym nauczycielem, jak chętnie galopował na samo cmoknięcie dziecka. Potem gdy był już staruszkiem zabieraliśmy go na spacery do wody, wchodził po pas i rozglądał się, a jak wracaliśmy był tak radosny jakby miał 10 lat mniej. W zeszłym tygodniu przytulił się i do mnie jak badała go Pani weterynarz, chyba czuł, że odchodzi. Jak wracałam w środę z pracy pasł się obok klasztorka, i wchodził do mieszkania Pan Jurek, a on jak stary kumpel podszedł do niego i przywitał się. Zapamiętam ten wzruszający widok na zawsze, Jurku, myślę, że Jaxa nie mógł trafić na lepszego kumpla.

agata_

Ania

Myślę,że to piękne i wzruszające,że konie z Indeksa odchodzą otoczone opieką i miłością swoich opiekunów.

asiur

Miltuś pewnie załamany. Byli starymi przyjaciółmi Smutny