Trening z Małgorzatą Hansen

Boubi

Bardzo mi milo, ze moja Melodyjka tak Wam sie spodobala. Jest to klacz szwajcarska po ogierze holenderskim Wagenaar (chodzil skoki Grand Prix) i matce - sp szwajcarska Manie du Madon (chodzila WKKW - chyba dwugwiazdkowe i byla siwa). Melodia ma obecnie 12 lat (niestety juz) i 170 w klebie - mam ja od lat 5-ciu i jest to przeciwienstwo mojego poprzedniego konia - angloaraba z Prudnika (po Agacie), z ktorym wyjechalam do Szwajcarii i ktorego niestety tam stracilam. Melodia zachwycila mnie nie tylko swoimi wielkimi oczami i wyrazistym spojrzeniem (tym raczej uwiodla mego meza), ale pewnoscia konia w terenie. Po nerwowym i plochliwym angloarabie - wydala mi sie oceanem spokoju i tzw "pewnym koniem" w warunkach naturalnych. Uwielbia wode, rzeczki, bajorka - to jest po to, zeby sie ochlapac (podobnie zachowuje sie na myjce). Jako 4-latka urodzila zrebaczka. Obecnie jej syn (ma ponad 180 cm w klebie) i chodzi w Szwajcarii w woltyzerce.
Ja poczatkowo na niej skakalam (tak do 120cm) oraz troche trenowalam WKKW (w Szwajcarii jest sporo terenow przygotowanych do tej dyscypliny). W dresaz na niej sama juz sie nie bawilam ze wzgledu na moj nadwyrezony seniorski kregoslup (kilka lat z p. W.Wasawska zrobily swoje). Z moja juniorka (ex-Lewada) znamy sie 2 lata i trenujemy razem. Zaczelo sie niesmialo od zawodow amatorow - a teraz jestesmy na przelomie N-ek i C-tek, wiec i tak sporo jak na konia skokowego. Klasujemy sie zwykle jak nie na I- wszym to II miejscu, no i nie spieszymy sie z praca. Ja w tygodniu jezdze w teren (sama), albo cwicze na placu, a w weekendy trenujemy ujezdzenie. Zaczynam tez myslec powoli o zazrebieniu Melodii, ktora z pewnoscia dalaby piekne potomstwo. Ale jeszcze nie dojrzalysmy calkowicie do tej decyzji. Marzylby nam sie klub jezdziecki z prawdziwego zdarzenia, ale odleglosci robia swoje i stoimy w hodowlanym interesie pod Raciborzem (czysto, schludnie, ale nie ma klubowego zycia). Mam nadzieje, ze bedziemy czestymi goscmi w Rybniku, bo i treningi z p. Malgosia sa swietna szkola - a moze jakies rajdy? albo inne imprezy? Kto wie? Sadzac zas z moich kilku wizyty w Stodolach - to macie tam fajna przyjacielska atmosfere.
Chetnie zalaczylabym kilka fotek z Melodyjka w skokach, ale nie za bardzo wiem jak to zrobic technicznie. Moze ktos mi pomoze?

dorothy

No i się Pani Trener rozpisała... Wesoly

pozdr.

Iburg

Z przyjemnościa czytam. A zdjęcia też by sie przydały

Giepard v. Elfik

Też czekam na zdjęcia!! Może za jakiś czas ja również wybiorę się na taki trening Uwaga

Asia

Uwaga ujeżdżeniowcy!
Kolejne treningi z Panią Małgorzatą Hansen zbliżają się wielkimi krokami (22 - 24 czerwca). W związku z tym bardzo proszę wszystkich, którzy się zapisali o potwierdzenie swojego uczestnictwa w zajęciach z podaniem ilości dni i ewentualnymi sugestiami co do godzin.
Pozdrawiamy
Asia i Jurek

pony

witam, mam pytanko czy sa jeszcze wolne miejsca?

Asia

Są jeszcze miejsca na piątek (trzy) i na sobotę (jedno).
Pozdrawiam.

Asia

Witam wszystkich serdecznie!
Mamy dokładnie tydzień do przyjazdu pani Małgorzaty Hansen, więc najwyższy czas zamieścić listę z planem treningów. Starałam się uwzględnić wszystkie sugestie co do dni i godzin, ale jeśli coś komuś nie pasuje możemy próbować coś jeszcze pozmieniać.

Jak zwykle trochę sie pozmieniało Laughing

Puste miejsca są jeszcze do wykorzystania Laughing

Zapraszamy
Asia i Jurek

frednota

Czy widzowie nie będą przeszkadzać, chciałabym zobaczyć choć kilka takich treningów.
Pozdrawiam

asiur

Nie spokojnie zawsze jest d€ża publiczność tylko musi być w miarę cicho. Zapraszamy

pony

a gdzie się to odbedzie ? na hali? Wink

Asia

Zajęcia będą na hali. Publiczność jak zawsze mile widziana. Zapraszamy

Agaprom

niestety nie udało sie na trzy dni ale to tylko dlatego że Ola nie chce urwac sie z rozdania swaidectw (nie moge tutaj powiedziec na nia nic złego nie dziwie sie jej bo ma za dobre swiadectwo wiec ma sie czym chwalic dziewczyna) i TYLKO z tego powodu bedziemy w sobote i w niedziele:) Wesoly

ale za to poczynimy kolejny krok do przodu w "wychowie" kuniów i bedziemy trenowac osobno Wesoly

ihahaha to sie Pani Małgosia pośmieje jak wejde sama na hale z Promykiem Wesoly

bedzie wesolo bedzie wesolo .....

jurek

Znowu jest nam smutno, bo przesympatyczna Pani Trener Małgorzata Hansen wyjechałą.
Zostawiłą całą grupę osób zadowolonych z treningów, z ogromną ilością materiału do przetrenowania i przemyślenia.
Wszyscy bez wyjątku ciężko pracowali, a osoby uczestniczące w poprzednich treningach przygotowali się z "zadań domowych" na piątkę i wzbudzali podziw i szacunek.
Dziękujemy Pani Małgosiu i wszystkim którzy nas odwiedzili dając radość i satysfakcję.
Asia i Jurek

Boubi

W imieniu wlasnym, amazonki - Dorotki oraz mojej kobyly Melodii - chcialam ta droga pdziekowac zarowno Pani Trener, jak i organizatorom za kolejne owocne spotkanie.
Jak kazdy wie - treningi byly forsowne, znow dziwiedzielismy sie jak wiele trzeba poprawic, jak duzo zlych i starych nawykow wykorzenic i co robic, zeby bylo lepiej. Czy nam sie to uda? Bez Pani Trener nie bedzie latwo, ale bedziemy ostro nad poprawkami pracowac.

Serdecznie dzieki i do nastepnego spotkania. Wesoly