Towarzyskie zawody.

Cytrynka

Alka co ty porównujesz Badminton i przeszkody z tamtąd z chwałowickimi krzesłami? W Badminton odbywają sie zawody WKKW inna półka zawodników i ich umiejętności.....

Love horses :* · Gość

asiur - gdy konie pędzą, to mają do tego konkretny powód, nie? I rozumiem co napisałaś, bo różne sa konie itp. ale przecież jeszcze nic nie wiadomo... Pamiętasz zimę w zeszłym roku? Śnieg się pojawił, słońce roztopiło i tak w kółko. Jeszcze nie wiadomo jak to wszystko bedzie wyglądać. I nie wiem czym się martwicie Mruga

Przecież to nie jest nic przymusowego. Jak chcesz - jedź, jak nie chcesz - nie jedź. Proste i logiczne. Wiadomo, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli się ktoś boi, to nie musi startować Mruga

A w dodatku ja już wolę się poślizgnąć na śniegu i wywalić z koniem, niż wpaść do kałuży w samym środku zimy...

Ala

Cytrynka

świete słowa...

Koniara03

...a do zawodów towarzyskich nie trzeba mieć odznak?? Tak się tylko upewniam...

Martynaa

"początkowo pomysł na te "zawody" wydawal sie fajny... ale bardzo mnie wkurzyla wypowiedz Martyny ze caly czas jest mowa o prywatnej zabawie, skoro to jest prywatne to po co ogłaszać to na forum ?? po co robic z tego takie wielkie zamieszanie!! jezeli cos jest prywatne to po chorobe sie z tym tak afiszujecie? kompletne wielkie nieporozuminie..."

-Ponieważ to forum słuzy znalezieniu chętnych na tą ' prywatnom zabawę '
: )

"Mnie poprostu denerwuje jak ktos pisze na publicznym forum o prywatnych sprawach"

-Dlaczego uważasz, że jest to prywatna sprawa?

"Pogotowie MUSI być, nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć i jeśli organizatorki tych zawodów tego nie zapewnią to stwierdzę, że nie powinny się za takie coś w ogóle brać. Nie ma, że "moooże spróbuję załatwić karetkę". A co jak ktoś się przewróci z koniem i straci przytomność? Albo spadnie i złamie sobie rękę? I nie zdążycie z delikwentem dojechać na czas do szpitala albo karetka, już wezwana, będzie spowolniona przez jakieś gigantyczne korki i na ten czas stan delikwenta się pogorszy, później odszkodowanie, sprawa w sądzie i winny jest nie kto inny tylko organizator, który nie zapewnił pogotowia. No, umiejętności jeźdźca i okoliczności upadku to inna sprawa, ale w takim wypadku nikt nie będzie się pytał czy to była wina konia czy dzieciaka, tylko padnie pytanie "GDZIE BYŁA KARETKA?!"
Trzeba przewidywać wszystkie możliwe zdarzenia..
Młódź nadobna zwykle nie myśli, że może się coś stać. "

- Dlatego też właśnie nikt nie jest do tego zmuszany jeżeli ktoś boi się wystartować, bo obawia się tego- nie weźmie udziału, jeżeli ktoś zdaje sobie z tego sprawę ale chce jechać to pojedzie- jego sprawa, jego wybór.

"Dalej.... podłoże... ja bym się zastanowiła jak to pole wygląda... Po zamarznietej, nierównej ziemi nie da się jeździć, bo rozmokłej jest przecież jeszcze gorzej = ryzyko wypadku podnosi się... "

- pole niejest zbyt wielkie- wystarczające do kucy.
była już mowa, że jeżeli będzie chlapa i warunki, które sprzeciwiajom sie zabawie zostanie ona odwołana- przeniesiona.

"to nie jest wcale zniechęcanie innych tylko uświadamianie, co się może zdarzyć."

- tak masz rację i niezwracała bym nato uwagi, gdyby nie było to powtarzane dziesiąty raz w innej formie.

No więc teraz tak od siebie niewiem czy zdajecie sobie z tego sprawę,
ale jakbyscie tak jeszcze raz uważnie poczytały od początku.. wiedziały byście, że powtarzacie wszystko to co było rozstrzygniete na początku tylko jest to napisane w innej formie i za każdym razem jakis problem więcej dodany. Mam wrażenie, że na każdą z tych wypowiedzi cały czas odpowiadam tym samym.. napisała to 1,2 osoby odpisałam ale każdy musi powiedzieć swoje ' ponieważ to forum' więc ja mysle, że jezeli ktos jeszcze chce coś dodać to ja poprostu nie będę odpowiadała tylko najlepiej będzie jak powertujecie sobie pare stron wcześniej a znajdziecie odpowiedź.