Co w sporcie słychac? - oczami Rockisiek i nie tylko

rockisiek · Wysłany: Pon 9:05, 02 Mar 2009 Temat postu:

bo na razie nie spadłam Laughing

i chora jestem Smutny

kawa · Wysłany: Pon 10:16, 02 Mar 2009 Temat postu:

No cóż - widze że żle pojełam Twoje "PRZYGODY". Zycze powrotu do zdrowia.

Flatronka · Wysłany: Pon 16:56, 02 Mar 2009 Temat postu:

Hmm...

Choroba (mam na myśli przeziębienie a nie np. krwiak mózgu!) nie jest gigantycznym problemem, kiedy się naprawde, naprawde chce. Kiedy czujesz się na się siłach, można powiedzieć mamie, że czujesz się już dobrze (nie namawiam do kłamstwa!) i, że pójdziesz do szkoły, i że BARDZO chciałabyś iść na trenig. Założyłabyś szal na szyje, bądź golf i pojechała na trenig... przed i po trenigu wypiłabyś ciepłą herbatę i już. A jak narazie, z tego co czytam, to na treningach nie ma cię nawet tych min. 3 dni wtygodniu. Będę szczera, prawdopodobnie do bólu, ale taka jestem.

Jak NARAZIE nie nadajesz się do sportu. Brak Ci werwy, chęci przekonania rodziców, i zapału. Kiedy przyszłaś uczyłaś się skakać tak ? Myśle, że TS Kuźnia nie stworzyli żeby od podstaw uczyć skakać. Mogłabyś zapisać się do kogoś na kilka treningów skokowych, żebyś nauczyła się czegoś... Nie nadajesz się aktualnie do tego sportu, wróć do rekreacji. Takie moje zdanie. Nie nawiam cię żebyś odeszła ale nie namawiam tez żebyś została... Przepraszam jeśli cię to uraziło ale wg. mnie, to szczera prawda.

Pozdrawiam

rockisiek · Wysłany: Pon 17:40, 02 Mar 2009 Temat postu:

nie uraziło mnie nic a nic

mam zapchane zatoki więc ciężko mi oddychać dlatego raczej ciężko by się jeździło nie uważasz? zresztą nie będę się tłumaczyć

Flatronka · Wysłany: Pon 18:10, 02 Mar 2009 Temat postu:

Zapchane zatoki to jest argumant.

Ale kiedy nie byłaś chora, to przecież nie jeździłaś na treningi często prawda ? Nie mam prawa cie oseniać, bo cię nie znam, ale spójrz na to z boku. Nie widzisz swoich wypowiedzi ? Rozumiem rodzice nie mogą/nie chcą, ale podpisując tą zgode musieli miec świadomość tego, że 3 razy w tygodniu to pewnego rodzaju "kryteria" ktora fajnie by bylo spelnic. Pogadaj z rodzicami, moze beda mogli sie regularnie zawozic na treningi w dniu ktore wspolnie ustalicie i jeden rezorowy gdyby w ktorys "pewnych" cos wypadlo. Ucieszylam sie ta wypowiedzia ktora napisalas, nie masz mi sie tlumaczyc, bo to nie o to chodzi. Ciesze sie, ze podeszlas do tego z pewna powaga, nie napisalas " Wesoly

" "

" itp. (przynajmniej tak mysle) Gdybys cos takiego napisala to zmienilabym moje zdania na twoj temat na gorsze (wiem, ze moje sie nie liczy) Ale teraz nabralam do ciebie wiecej szacunku, bo to byl chyba pierwszy twoj post bez emontikonow. W tym samym zmieniam zdanie dot. nadawania sie.

Bardzo pozdrawiam

rockisiek · Wysłany: Pon 19:38, 02 Mar 2009 Temat postu:

co do minek to po prostu je lubię. jak ich używam nie mają one większego znaczenia.

z rodzicami się umówiłam kiedy jeżdżę ale obiecałam też że nie będę zaniedbywać szkoły. to ile razy jeżdżę zależy od moich ocen.

ktoś · Wysłany: Śro 14:57, 04 Mar 2009 Temat postu:

nie rozumiem dlaczego wszyscy uparliście sie na rockisiek. Znam dużo osób, które przyszly do "sportu" i właśnie tam uczyły się skakać. Dużo osób na początku jeździło nie regularnie., a poza tym rockisiek jest uzależniony od rodziców jeśli chodzi o przyjazdy na stajnie. rockisiek nie bierze udziału w zawodach - dopiero sie uczy wszystkiego powoli. Były osoby i są, które biorą udział w zawodach a jeżdzą nieregularnie. Pamietam, że od zawsze w tym klubie ludzie robili problemy, jeśli jakaś osoba chciała jeżdzić w "sporcie". Wogóle taka osoba nie miała akceptacji innych - wyśmiewano się z niej, wytykano błędy, obrażano itp. a przeciez to nie o to w tym wszystkim chodzi. Ludzie zachowują się jakby konie na którychj jeżdzą były ich końmi prywatnymi - nikomu nic nie wolno przy nich robic a broń Boże nie wsiadaj na niego bo jescze go "zniszczysz". Osobiście uważam, że każdemu powinno dać sie szanase a nie wytykać błedy i zniechęcać innych do jeżdziectwa. Znam osoby ktore w tym klubie wyly wyśmiewane i krytykowane i zrezygnowaly z jazd i przeniosły sie w inne miejsce i teraz odnosza sukcesy w zawodach.

rockisiek · Wysłany: Śro 15:35, 04 Mar 2009 Temat postu:

jeju ktosiu wielkie dzięki!!! Wesoly

ja nie jestem wyśmiewana itp przynajmniej tak mi się wydaje bo nigdy nie wiadomo jak to jest za twoimi plecami..

w końcu ktoś mnie zrozumiał

Jenta · Wysłany: Śro 19:52, 04 Mar 2009 Temat postu:

pewnie mnie zaraz ktoś zbeszta, ale Ktoś całkiem mądrze napisał/ła Mruga

)

rockisiek · Wysłany: Śro 20:43, 04 Mar 2009 Temat postu:

kto cie ma zbesztać?? to jest prawda

bastylia99. · Wysłany: Śro 21:51, 04 Mar 2009 Temat postu:

Jenta popieram (ale się wcięłam bez zapowiedzi do tego wątku) sorry .

kawa · Wysłany: Śro 22:00, 04 Mar 2009 Temat postu:

A Ty Rockisia masz coś na ten temat do napisania , że tak racje przyznajesz?Nie znam Ktosia , różne może rzeczy sobie pisać - tym bardziej że występuje tu jako ktoś . Co do Rockisia to wątek jak sama nazwa wskazuje miał być o przygodach . Nie wiedziałam że jedyna przygoda jaką Rockisia rozpoznaje to upadek z konia . Nie wiem dla kogo to ma być przygoda , w sporcie dąży się do doskonałości a nie do spadania z konia - bo czasami może to sie żle skończyć. Byłaś na jeżdzie w piątek , chcialam Cie podpuścić żebyś coś napisala o jeżdzie i o tym co trener od Ciebie wymaga - to jest już jakaś przygoda - ale ty wolałas sie wypchać sianem - napisałaś nie spadłam z konia jestem chora. Gratuluje tytułu tego tematu.

ktoś · Wysłany: Śro 23:43, 04 Mar 2009 Temat postu:

słowo "przygoda" mmożna róznie zinterpretować. a Kawa widze ze nawet nie próbuje dac komukolwiek szansy. Lepiej pewne rzeczy przemilczeć niż napisać coś, co może sprawić przykrość innym.

ktoś · Wysłany: Śro 23:49, 04 Mar 2009 Temat postu:

a pozatym uważam, że w tym sporcie upadek to rzecz jaknajbardziej normalna. Nie znam nikogo, kto by jeżdził i nigdy nie spadł.

kawa · Wysłany: Czw 7:41, 05 Mar 2009 Temat postu:

Dla mnie KTOSIU + to co piszesz w poprzednim poście to bzdury i nie na temat. Jeśli jesteś osobą niedocenioną jak sądze , to załóż swój wątek i wylej swoje żale . Nie zaśmiecaj tak interesującego wątku. Czekam na spostrzeżenia Rockisi.