Forum Ośrodek Jeździecki INDEKS w Rybniku Stodołach Strona Główna

Kociołek (tutaj mozecie pisac o wszystkim)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ośrodek Jeździecki INDEKS w Rybniku Stodołach Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amazonka




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Zebrzydowice

PostWysłany: Śro 22:06, 25 Mar 2009    Temat postu:

A tak sobie ostatnio przeglądam naszą-klasę i stwierdzam, że nie ma wśród szkół(?) OJ "Indeks". Sekcja Jeździecka jest, ale Indeksa nie ma. A szkoda, bo z pewnością dużo osób by się zapisało. Może warto by było utworzyć profil "Indeksowi"?


Ja chętnie bym się zapisała, myślę że inni też Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
palcia94




Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:46, 27 Mar 2009    Temat postu:

Zgadzam się z Amazonką!!!
To jest świetny pomysł Wesoly Wesoly Wesoly
To ja napiszę, że się dzisiaj do was wybieram na jazdę na 17 Wesoly Wesoly Wesoly
Jestem baaaaardzo szczęśliwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia19888




Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 23:11, 31 Mar 2009    Temat postu:

mam pytanko
czy jest mozliwosc 'zamowienia" sobie terenu dla 2 osob?? i czy to bedzie jakos duzo drozsze??

bo chcialam namowic brata na jazde przez okres swiateczny i chcialam go zabrac w teren Wesoly
oczywiscie nie koniecznie musimy jechac tylko my i instruktor. Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cytrynka




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 11:25, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Piękna pogoda nareszcie może będzie Ciepło .....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cytrynka




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 12:18, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Prima aprilis (z łac. 1 kwietnia), dzień żartów – obyczaj związany z pierwszym dniem kwietnia, zapoczątkowany mniej więcej w połowie XIII wieku, obchodzony w wielu krajach świata. Polega on na robieniu żartów, celowym wprowadzaniu w błąd, konkurowaniu w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego. Tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje. W Wielkiej Brytanii nazywany jest Dniem Głupca ("April Fool's Day" lub "All Fool's Day"), a we Francji Dniem Ryby. Zwyczaj ten pochodzi ze starożytnego Rzymu.

Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie. Persefona miała zostać porwana do Hadesu na początku kwietnia. Matka Demeter, szukając jej, kierowała się echem głosu córki, ale echo ją zwiodło.

Chrześcijaństwo wiąże prima aprilis z Judaszem Iskariotą. Miał się on urodzić właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ów kojarzył się z kłamstwem, obłudą, fałszem i nieprawdą.


Czy Wam już dzisiaj ktoś zrobił psikusa? Jeśli tak podzielcie się z nami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Śro 12:21, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amazonka




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Zebrzydowice

PostWysłany: Śro 15:53, 01 Kwi 2009    Temat postu:

My dzisiaj nabraliśmy naszą wychowawczynię Wesoly Pani wchodzi do klasy a my "prosze pani, samochód pani odholowali" Pani już cała wystraszona, a my "Prima Aprilis!" xDD Albo panią z angielskiego. Wszyscy mówili, że nie mają zadania. Pani już cała zdenerwowana, krzyczy na nas a my "Prima Aprilis!" Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amazonka dnia Śro 15:53, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cytrynka




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 15:55, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Mamy już prawie 17 od rana nikomu nie przyszło na myśl żeby zażartować sobie ze mnie a szkoda bo było by śmiechu Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Śro 15:56, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benulka




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Wielopole xDD ;))

PostWysłany: Śro 17:31, 01 Kwi 2009    Temat postu:

dziś wszystkim kto jedzą obiady panie kucharki napisały na drzwiach AWARIA ! .... OBIADU NIE BĘDZIE !......... I my tacy wkorzeni że nie będzie obiadu bo bylyśmi głodni Jezyk a tu potem stołówka otwarta i napisane nad okienkiem PRIMA APRILIS ! Jezyk Laughing Rolling Eyes Wink Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniaa




Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Pon 7:39, 06 Kwi 2009    Temat postu:

HO HO ale tu cicho Wesoly TO chyba dlatego że wiosna przyszła i nikt nie ma czasu na forum Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia19888




Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 15:39, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Ponawiam pytanie.

olcia19888 napisał:
mam pytanko
czy jest mozliwosc 'zamowienia" sobie terenu dla 2 osob?? i czy to bedzie jakos duzo drozsze??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia




Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:30, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Jest taka możliwośc, a kosztje tyle ile jazda indywidualna - 60 zł za godzinę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia19888




Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 18:48, 07 Kwi 2009    Temat postu:

dziekuje za informacje Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cytrynka




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 14:14, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Cosik mi sie zda że będzie padać.....tak konkretnie. Cisza na Indeksie pewnie wszyscy szykują się do Świąt Wesoly

Szperałam troszkę w necie i znalazłam WIELKANOCNE WRÓŻBY ( artykuł wkleje w całości z podaniem źródła)

Wielkanocne święta przypadają w tym samym czasie co pradawne obchody wiosennego przesilenia. Wiele obyczajów wywodzi się z wcześniejszych rytuałów pogańskich. Podobnie jak kiedyś czci się ogień, wodę i nowe życie, symbolizowane przez jajko i młode rośliny.
W Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę woda miała moc magiczną. Potwierdzało to święcenie w Wielką Sobotę wody przynoszonej przez wiernych i kropienie nią potem domowników, zwierząt, domu oraz zabudowań gospodarskich. Wiara w moc wody święconej w Wielką Sobotę była i jest nadal bardzo silna. Przywracała zdrowie chorym, była konieczna przy błogosławieństwie nowożeńców i noworodków, a nawet do pokropienia zbóż i ziemniaków przed siewem i sadzeniem.
Wierzono do niedawna, że w Wielki Czwartek po zmroku lub w Wielki Piątek o świcie koniecznie należy wykąpać się w rzece lub w jeziorze, nawet jeśli jest jeszcze bardzo zimno, gdyż taka kąpiel zapewni urodę i gładkość skóry, a także ochronę przed złem.
W Wielki Czwartek do domu przychodziły ubożęta - dobre duszki sprzyjające gospodarzom. Jako że przybywały też i dusze zmarłych, w Wielki Czwartek i Wielki Piątek nie wolno było rozpalać ognia w piecu. Jedzono więc postne potrawy przygotowane wcześniej.
Ogień był niezbędny nie tylko do ogrzania się i ugotowania jadła, lecz także do oczyszczenia od złych mocy. W Wielką Środę na granicy wsi rozpalano siedem ognisk, by ogień symbolicznie ochronił domostwa od pożaru. Zanim dogasły, zabierano z nich szczapy i przenoszono nimi zarzewie do domów, gdzie rozpalano na nowo wygaszone wcześniej paleniska, odradzając w ten sposób ochronną moc domowego ogniska.
W Wielką Sobotę niesiono do kościoła święconkę. Były to nie jak dziś małe koszyczki, ale kosze, w których mieścił się m.in. bochen chleba. Gdy gospodynie wyłożyły bochny do święcenia, liczono, ile wśród nich jest przypalonych. Jeżeli było takich więcej niż 24, wróżyło to skwarne lato.
Święcone jadło miało wielką moc, nie wyrzucano nawet kości. Dane psu chroniły go przed wścieklizną.
Palmy wielkanocne

Palma wielkanocna to nie tylko akcent zdobniczy kojarzący się ze świętami - przypisywano jej bowiem ogromną moc magiczną, a dzięki swemu działaniu była „dobra na wszystko".
Najkorzystniejsze było działanie palm wykonanych z gałązek młodej wierzby, ustrojonych kwiatami, ziołami, kłosami. Wierzbę nazywano rośliną „miłująca życie", jej żywotność i siła napawały optymizmem, więc w symboliczny sposób starano się przekazać jej energię ludziom i zwierzętom. Wierzba jako pierwsza wypuszcza wiosną pączki, rośnie szybciej niż inne krzewy, a w dodatku potrafi się rozwijać nawet w złych warunkach. Zapędzano więc pod nią zwierzęta, by przejęły choć trochę jej płodności.

Po poświęceniu palmy w kościele wracano z nią uroczyście do domu, a tam uderzano lub dotykano się palmą, by przekazać sobie nawzajem jej moc. Dziewczętom palmowe smagnięcia miały dodawać urody, chłopcom - dzielności i siły. Wymawiano przy tym formułkę: „Nie ja biję, wierzba bije", aby przypadkiem ktoś nie zechciał odpłacić smagającemu za zbyt bolesne „życzenia". Gospodarz uderzał palmą trzy razy w każdy węgieł domu - miało go to uchronić od biedy. Aby uchronić się przed bólami gardła, połykano bazie; chroniło to też od uroku i wzmacniało ciało. Poświęconą palmę zatykano za święty obraz, gdzie czuwała nad domem aż do następnej Wielkanocy. Chroniła gospodarstwo od pioruna i pożaru, osłaniała zasiewy przed złą pogodą, a ludzi i zwierzęta przed chorobami. Ustawiona w czasie burzy przy kominie zagradzała błyskawicom drogę do domu.
Krowy wypędzane po raz pierwszy wiosną na pastwisko gładzono palmami po karkach, błogosławiąc je w ten sposób i „czarując", by się dobrze chowały.
Z gałązek wyciągniętych z palm wykonywano malutkie krzyżyki, które wtykano w pierwszą bruzdę podczas orki.
Gałązka z palmy włożona do ula chroniła pszczoły i pomagała im zebrać dużo miodu oraz zdrowo się rozmnażać.
Rybacy wplatali wierzbową gałązkę z palmy w swoje sieci, aby czarownice nie zabierały im połowu.
Jeżeli udało się wykonać długą palmę (u Kurpiów sięgały nawet do siedmiu metrów), wróżyło to długie i szczęśliwe życie temu, kto ją zrobił, a jego dzieciom przynosiło wysoki wzrost i dobre zdrowie. Im piękniej przystrojona była palma, tym dzieci miały być ładniejsze.
Wierzono też, że w Niedzielę Palmową ziemia otwiera się i ukazuje zakopane skarby. Niestety, na zbyt krótko, by ludzie zdołali je wydobyć.

Pisanki - szczęście zamknięte w skorupkach

Zdobione świąteczne jajka to tradycja starsza niż chrześcijaństwo. Pojawiały się u Persów, Chińczyków i Fenicjan. Najwcześniejsze znalezione na terenie Polski pochodzą z X w., ale prawdopodobnie Słowianie wcześniej znali kult jajka jako symbolu odradzającego się życia. Choć z jajkiem wiąże się wiele przesądów i zwyczajów, w których nie zawsze pełni ono rolę pozytywną, jajka święcone przynoszą samo dobro, a odkąd znajdą się w domu, sprowadzają pod dach szczęście.
Podzielenie się święconym jajkiem z bliskimi umacnia więzi i broni rodzinę przed złymi wpływami z zewnątrz, zapewnia jej też nowe siły witalne i zdrowie.
Dotykanie zwierząt gospodarskich święconym jajkiem chroni je przed chorobami i urokami. Moc święconego jajka jest tak silna i dobroczynna, że nawet skorupki pełnią ważną rolę w świątecznych rytuałach domowych. Jeżeli kury dostaną do zjedzenia skorupki po święconych jajkach, dobrze się niosą i nie gubią jajek. Zgniecione skorupki rozsypywano wokół domu, by zapewnić mu ochronę, zakopywano w narożnikach pól, żeby zwiększyć urodzaj, a nawet przyczepiano do drzwi wejściowych, aby przyczyniały się do spokoju domowników.
Woda po gotowaniu jaj na pisanki to także substancja o dobroczynnym działaniu - umycie się nią zapewniało urodę dziewczętom, a chorym przywracało zdrowie. Woda z pokruszonymi skorupkami święconego jajka była uważana za lek na ból zębów.

Jajeczne wróżby miłosne

Gdy na stole znajdzie się parzysta liczba jajek święconych, pannie wróży to rychłe zamążpójście.
Obdarowywanie się święconym jajkiem przez zakochanych wróżyło im udany związek, pomyślność, potomstwo.
Panna pragnąca zachwycić ukochanego pocierała jajkiem pomalowanym na czerwono części ciała, którymi chciała go oczarować najsilniej. Potem tłukła skorupkę i jajko przelewała przez ułożone na krzyż patyczki, najlepiej brzozowe. Skorupkę z pisanki należało teraz utrzeć na proszek, który - dosypany do potrawy - działał cuda i wzbudzał płomienne uczucie chłopaka.
Na Wołyniu istniał zwyczaj, wedle którego w wielkanocną niedzielę kawaler mógł ofiarować pannie pisankę, mówiąc: „Chrystus zmartwychwstał", i trzykrotnie ją pocałować.

Smigus-dyngus, czyli pomyślność na mokro

Oblewanie się nawzajem wodą w poniedziałek wielkanocny (nazywany z tej okazji Świętym Lejkiem) to również zwyczaj stary i wywodzący się najprawdopodobniej z obrzędów związanych z wiarą w dobroczynne właściwości wody. Był przy tym i jest doskonalą zabawą dla całej rodziny, a także okazją dla psotników, by płatać figle... w zgodzie z ludową tradycją. Polewano się różnie, na dworach paroma kropelkami wody perfumowanej, na wsiach wiadrami i konewkami. Niejedna panna została nawet wepchnięta do rzeki czy koryta z wodą. Mimo pisków i wrzasków dziewczęta nie narzekały, że je oblewano. Wierzono bowiem powszechnie, że woda w wielkanocny poniedziałek „przyda licu gładkości i rumieńca". Ponadto liczba kawalerów, uganiających się za dziewczyną z wiadrami, świadczyła o jej atrakcyjności. Gospodarze również nie zabraniali oblewania swoich córek, bo dla ojca przemoczenie córki do suchej nitki wróżyło urodzaj i pożytek z gospodarskich zwierząt. Znacznie wzrastały też szansę panienki na korzystne zamążpójście. Nie trzeba było się wstydzić mokrego ubrania; wstydziły się te panny, których nikt nie chciał oblewać!
Chłopcy starali się polać wodą jak najwięcej dziewcząt, by zapewnić sobie pomyślny rok, a ten, który nie zdołał oblać żadnej, był uważany za pechowca. Przez cały rok robota miała mu się nie darzyć, zostawał też złośliwie okrzyknięty „babskim królem".
Wiara w dobroczynną moc polewania wodą była tak silna, że dziewczyny same polewały skrzynie ze swoją ślubną wyprawą, żeby dobytku przybywało.

źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koniara03




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 14:27, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Noo...u nas już pada Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amazonka




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Zebrzydowice

PostWysłany: Śro 15:51, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Heh... Ja w tym roku postanowiłam, że będę przed chłopcami uciekać Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ośrodek Jeździecki INDEKS w Rybniku Stodołach Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 7 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin